241. Anemia

moja miłość do ciebie
jest sztucznym tworem mojej wyobraźni
mam taką cichą nadzieję
podpieram swoje ramiona
kolejnym już spazmem
nie widzę butów
krótki irokez i kita
zastąpione metrem
na horyzoncie
połykam tabletki
więcej tabletek
i znikasz w oddali
Komentarze
Prześlij komentarz