260. Zdjęcia
patrzę na zdjęcia na siebie, szczuplejszą, ale za grubą na tatę, wtedy jeszcze nie pił tyle na osobę, którą kochałam, a ona mnie nie na psa, za którym wciąż tęsknię na bardziej uśmiechniętą mamę na siebie, pełną nadziei patrzę na zdjęcia które usuwam z dropboxa te radosne i te mniej na belę z siana i na wycieczkę szkolną na lekcję fizyki na moją przyjaciółkę, kiedyś, teraz już nie patrzę na zdjęcia, jak nikną jedno po drugim razem z moimi wspomnieniami