198. Noc prawd
przyszedłem na sale jak zwykle po dzwonku,
bo koledzy nie chcieli mi oddać spodenek na wf
chcę się już z nim zobaczyć
nie chce mi ruszać dupci z fotela
skrywam w sobie wiele emocji i przemysleń
czasami mam tak, że to wszystko wybucha
nie potrafię nad sobą panować
między telenowelami a kolejnymi faktami
muszę zapalić
tak bardzo nienawidzę ludzi
którymi się otaczam
bo koledzy nie chcieli mi oddać spodenek na wf
chcę się już z nim zobaczyć
nie chce mi ruszać dupci z fotela
skrywam w sobie wiele emocji i przemysleń
czasami mam tak, że to wszystko wybucha
nie potrafię nad sobą panować
między telenowelami a kolejnymi faktami
muszę zapalić
tak bardzo nienawidzę ludzi
którymi się otaczam
Komentarze
Prześlij komentarz