169. Szekspir by pogardził

Williamie, przepraszam za te niedorobione wiersze, ale może kiedyś będę taka jak Ty

on i ja jesteśmy tacy sami
manipulujemy 
nienawidzimy
pragniemy władzy
dajemy kary
i jesteśmy samotni
nienawidzimy tego
niektórzy przepowiadają nam
koniec w ogniu
inni w lodzie
kocham słyszeć
twój płacz,
kocham twoje kłamstwa
bo kto mnie potrzebuje
w tym wszechświecie
ja i bóg kłamstw
ja i kłamca najlepszy
bo ja to on
a on jest moim sercem
tylko on, wie
co jest karą za zdradę
bo dopuszcza się jej
każdego dnia
a ja mam tylko swoje serce
to tylko ono każe mi iść
do przodu,
bo czemu nie mogłabym tylko
umrzeć
i...

Komentarze

Popularne posty