173. Nadzieja musi być teraz uległa

i na zawsze, aż do końca świata

Bez wahana podnosi głowę i patrzy na mnie spokojnie swymi szarymi oczami – jest niemal pogodny... wyczekujący. O kurwa... Christian Uległy.

może to już czas wyjąć róże
spomiędzy kart, których
więcej się nie otworzy
to ja popełniłam błąd
może czas odebrać
sobie i oddać jemu
może to ja bywałam
Uległą, a on Panem
może czas to zmienić
bo chyba jednak było
na odwrót i ten wzór
pozostanie
bez związków, dygresji
bez loków, bez uniesień
wyrzutów, agresji, rozczarowań
pragnień, pożądania, pocałunków
za wszystkie grzechy swoje i jego
to ja powinnam ponieść karę
z płaczem, zesłana w inferno najgłębsze
to ja, znienawidzona
z otchłani dna
z płycizny wołam do ciebie
oddycham, lecz grzęznę
nie potrafię przeżyć bez
cięgów dnia
bo to one dają siłę
by zrastać się na nowo


Komentarze

Popularne posty