52. Dni bez chwały
Padł strzał
jeden i drugi
miesiąc upłynął długi
strzały na tle nieba
gruzy, dym, palenisko,
a pod tym ukryte moralne urwisko
spadło kilku
a potem już było ich bez liku
plama krwi
czerwona róża na koszuli
i każdy za to buli
włazy zamknięto, bramy zamknięto
kula cicho świsnęła
a potem oczy nam zamknięto
umierajcie
bo miasto kona
63 dni chwały?
jeden i drugi
miesiąc upłynął długi
strzały na tle nieba
gruzy, dym, palenisko,
a pod tym ukryte moralne urwisko
spadło kilku
a potem już było ich bez liku
plama krwi
czerwona róża na koszuli
i każdy za to buli
włazy zamknięto, bramy zamknięto
kula cicho świsnęła
a potem oczy nam zamknięto
umierajcie
bo miasto kona
63 dni chwały?
Komentarze
Prześlij komentarz