61. Nadzieja
wdech, wydech
to jest tylko świata koniec
po którym stąpa szachowy goniec
czy mógłbyś mnie zamatować?
czy może Ciebie wybatować?
nie znajduję radości w męce
ale i tak rózgę trzymam w ręce
nie widzę oczu światem zmęczonych
szukam tylko szwów przy bliznach zniszczonych
nie widać już brzegów zranionych
ale i tak bez liku jest dróg zgubionych...
to jest tylko świata koniec
po którym stąpa szachowy goniec
czy mógłbyś mnie zamatować?
czy może Ciebie wybatować?
nie znajduję radości w męce
ale i tak rózgę trzymam w ręce
nie widzę oczu światem zmęczonych
szukam tylko szwów przy bliznach zniszczonych
nie widać już brzegów zranionych
ale i tak bez liku jest dróg zgubionych...
Komentarze
Prześlij komentarz